W tym poście postaram się Wam przedstawić koncepcję lata i zimy na Antarktydzie, która to koncepcja różni się trochę od naszego codziennego pojęcia.
Pory Roku na Antarktydzie
Mówiąc o porach roku na Antarktydzie, generalnie mamy na myśli tylko dwie z nich: Lato i Zima. W zależności od stacji (tzn. szerokości geograficznej, na której stacja się znajduje czyli po prostu – jak daleko na Południe jest wysunięta), długość zimy i lata będzie się różnić. W Halley (czyli na stacji do której ja jadę), lato trwa około 10-12 tygodni, podczas gdy pozostałe 9 miesięcy określa się mianem zimy. W Rothera lato trwa znacznie dłużej – około 5 miesięcy – i personel jadący na tę stację z reguły wyrusza wcześniej.
Wszystkie pozostałe stacje na Antarktydzie (nie tylko brytyjskie) również używają podobnych zasad. Pozostałe dwie pory roku są zwyczajnie zbyt mało odróżniające się od lata i zimy, żeby był sens o nich mówić. Również z praktycznego punktu widzenia nie ma to sensu – jako, że wszystko, co się dzieje na Antarktydzie dzieje się albo w lato, albo w zimę.
Dwa rodzaje personelu (i zatrudnienia)
Nietrudno się domyśleć, że istnieją dwa rodzaje personelu (i zatrudnienia) w BAS (British Antarctic Survey) dla osób wybierających się na Antarktydę: personel letni i zimowy.
W praktyce te dwa rodzaje zatrudnienia wynikają i łączą się z porami roku opisanymi powyżej – osoba, która jedzie na Antarktydę tylko na lato, będzie tam od kilku tygodni do kilku miesięcy, a jej daty przybycia i wyjazdu będą się zawierać w czasie trwania pory letniej. Personel letni składa się w dużej części z osób zajmujących się utrzymaniem stacji (w sensie napraw, remontów, etc), jak również z naukowców, którzy wykorzystują okazję żeby zainstalować nowy sprzęt pomiarowy, wprowadzić zmiany do istniejących instalacji czy czasami usunąć stary, niepotrzebny już sprzęt.
Dla personelu zimowego sytuacja się trochę bardziej komplikuje – najczęściej jesteśmy wysyłani jak najwcześniej w porze letniej (tak wcześnie, jak tylko jest to możliwe) i zaczynamy od tzw. przekazania stacji i obowiązków. W tym okresie uczymy się ile jest tylko możliwe od osób, które wymieniamy – najlepiej w taki sposób, żeby jak najszybciej zwolnić te osoby z ich głównej roli i umożliwić im nacieszenie się pozostałym czasem, jaki mają na Antarktydzie. To właśnie odchodzący personel zimowy najczęściej jest wysyłany Twin Otterem albo Dash 7 (dwa rodzaje samolotów we flocie BAS) w głąb kontynentu, żeby dokonać przeglądów / napraw / serwisów zdalnych instrumentów (a my dostaniemy swoją szansę po naszej zimie!). Następnie nowo przybyła ekipa zimowa zostaje na stacji przez zimę (w Halley zima trwa 9 miesięcy, z czego przez 105 dni będziemy mieli całkowitą ciemność; personel zimowy w Halley składa się w nadchodzącym sezonie z 13 osób) a następnie zostajemy przez większą część lata, przekazując nasze obowiązki naszym nowym kolegom i koleżankom. Najczęściej zatrudnienie jako personel zimowy pociąga za sobą przebywanie na Antarktydzie 14-15 miesięcy plus do tego od 1 do 4 miesięcy szkoleń przed wyjazdem, w UK.
To co to wszystko oznacza?
Jak widać z powyższego, rodzaje personelu i zatrudnienia bardzo mocno są powiązane z porami roku. Lato jest szalone, z masą roboty (zaopatrzenie stacji, wywóz odpadków, naprawy i serwisowanie, projekty naukowe, wymiana personelu), długie dni (tak naprawdę, w sensie światła dziennego, to tylko jeden dzień!), całą masą ludzi i ciężką pracą. Z drugiej strony zima oznacza, że stacja się bardzo wycisza i przechodzi w tryb zimowy – większość osób opuszcza stację, nadal jest duźo pracy ale jest ona inna – bardziej metodyczna, mniej presji itd.
Zupełne przeciwieństwa, jak… dzień i noc! 🙂